OPINIE: “Kiedy ostatni Polak wyjedzie do domu, Holandia stanie w miejscu” / ‘Als de laatste Pool naar huis is, staat Nederland stil’

„Kiedy ostatni Polak wyjedzie do domu, Holandia stanie w miejscu” (“Als de laatste Pool naar huis is, staat Nederland stil” ) pisze Jurrien Koops, wicedyrektor ABU, największej organizacji zrzeszającej agencje pośrednictwa pracy w Holandii, w gazecie De Volkskrant (23.02).

Czarna niewdzięczność
Autor z dużą empatią opisuje beznadziejną sytuację, w jakiej znajdują się polscy migranci zarobkowi w Holandii. Muszą mieć oni poczucie rozgoryczenia, spowodowane brakiem doceniania wyświadczonego przez nich dobra. „Holandia okazuje im czarną niewdzięczność”, pisze Koops.

Ofiary sprawcami
Autor chwali ambasadę RP za to, że publicznie skierowała się do rządu Holandii, sprzeciwiając się planom ministra Pracy Henka Kampa wydalania z Holandii bezrobotnych Polaków.

Zdaniem Koopsa, był to krok wyjątkowy – widocznie ambasada czuła się zmuszona bronić interesów swoich obywateli.

Obecnie Polacy są postrzegani jako źródło wielu problemów,obwinia się ich za wszystko: zabierają pracę, żyją na zasiłkach, zakłócają porządek publiczny, nie płacą podatków gminnych.

Autor konkluduje: z ofiar zrobiono sprawców, ekscesy stają się faktami, i na to nakierowana jest obecna polityka Holandii.

Faktyczne źródło problemów
Koops  mocno stwierdza, że Holandia nie rozumie tego, że migranci są czasowo, a sama migracja jest zjawiskiem trwałym. To jest właśnie powodem wielu problemów. Dlatego Holandia nie ma odpowiedniej polityki wobec migracji zarobkowej i brak jest odpowiedniego zakwaterowania.

Autor nawołuje do racjonalnego myślenia: Holandia potrzebuje migrantów zarobkowych.  Prognozy na rok 2040 wskazują na potrzebe zatrudniania w Holandii 500 tys. zagranicznych pracowników. Obecnie w Holandii pracuje 100 tys. migrantów z UE (głównie Polaków). „Kiedy ostatni z nich wyjedzie do domu, Holandia stanie w miejscu”. To powinno być źródłem troski haskich polityków.

Komentarz

Głos rozsądku
W końcu jakiś Holender napisał, co jest sednem problemów. Jurrien Koops w ‘De Volkskrant’ otwiera Holendrom oczy na całe zamieszanie wokół polskiej migracji zarobkowej.

W świetle prognoz rozwoju branży pośrednictwa pracy i gospodarki Holandii, kraj ten czeka trudna debata na temat przyszłości migracji zarobkowej w XXI wieku. Polscy migranci zarobkowi ją teraz wywołali, jesteśmy jej pionierami i dlatego na nas skupia się gorycz wielu Holendrów.

Czy przesłanie dyrektora Koopsa znajdzie oddźwięk? Czas pokaże.

Z naszej strony: Holandio bij się w pierś, a przede wszystkim idź po rozum do głowy! To od waszego wyboru, zależy nie tyle dobrobyt migrantów w waszym kraju, co w głównej mierze wasz własny.

Autor: M. Bos-Karczewska, Polonia.nl

  • Als de laatste Pool naar huis is, staat Nederland stil – opiniestuk, De Volkskrant 23.02.2011

Volgens Jurrien Koops hebben de overheden niet door dat arbeidsmigratie een permanent verschijnsel is, en dat wij ervan afhankelijk zijn. Jurrien Koops is adjunct-directeur van de Algemene Bond Uitzendondernemingen (ABU).
LEES het opinieartikel

Opublikowane w portalu Polonia.NL 23.02.2011
Wydawca portalu: STEP – Stowarzyszenie Ekspertów Polskich w Holandii. Czytaj o nas